Ostatnie lata w bezwzględny sposób pokazały nam, jak ważne jest dobre gospodarowanie pieniędzmi. Trzeba przyznać, że pandemia oraz szalejąca inflacja pozostawiły ślad na domowych budżetach wielu Polaków. W obecnych, niespokojnych czasach często zadajemy sobie więc kluczowe pytanie: „Jak zarządzać finansami?”. Podstawą okazuje się sprawdzenie, na jakim poziomie znajduje się Wasz obecny budżet. Brzmi ciekawie? Przygotowaliśmy dla Was łatwy sposób analizy, który możecie stworzyć w domowym zaciszu.
Dlaczego warto?
Skrupulatne prowadzenie analizy wydatków i przychodów przejawia same zalety. Dzięki takiemu działaniu możemy łatwo zauważyć, na jakie dziedziny życia przeznaczamy największą ilość pieniędzy. Co za tym idzie, jest to świetny krok w kierunku rozpoczęcia oszczędzania. Warto być świadomym tego, jak prezentuje się nasz domowy budżet – wiedza zapewni poczucie stabilności i bezpieczeństwa.
Warto dodać, że notowanie nie zajmie Wam dużo czasu. W łatwy sposób odnajdziecie mnóstwo aplikacji, które w tym pomogą. Kilka minut dziennie wystarczy – czy istnieje coś lepszego?
Dobry plan to podstawa!
Posiadany przez nas kapitał nieustannie się zmienia – pieniądze zarówno wydajemy, jak i zarabiamy. Co za tym idzie, warto dokładnie rozpisać (na papierze, w komputerowym arkuszu kalkulacyjnym czy w aplikacji) tzw. miesięczną analizę budżetu. Dobrze wykonany spis powinien składać się z dwóch części, które przedstawimy Wam poniżej.
Wydatki
W pierwszej kolejności pod uwagę bierzemy zobowiązania stałe. W większości przypadków będą to m.in.:
- Wynajem mieszkania, domu
- Podatki
- Spłaty zaciągniętych kredytów
- Edukacja, zajęcia dodatkowe
- Opłaty za media (prąd, telewizja, Internet itp.)
- Ubezpieczenia osobowe
- Ubezpieczenia majątkowe
Warto też zbadać, jak dużo pieniędzy przeznaczamy na pozostałe wydatki, takie jak:
- Zakupy spożywcze
- Rozrywka (kino, teatr itp.)
- Transport
- Zakupy odzieżowe
Dochody
Po przeciwnej stronie tabeli skupimy się na przeciwnym aspekcie – miesięcznych przychodach. Zanotuj, ile zyskasz z:
- Comiesięcznej wypłaty
- Dodatków ze strony państwa
- Premii
- Zwrotów podatków
- Pozostałych działań zarobkowych (m.in. wynajmów mieszkań, stypendiów)
Podsumowanie analizy
Po dokładnym rozpisaniu, możemy przejść do porównania dwóch tabelek. Stosunek wartości może się znacząco od siebie różnić. Wyróżniamy więc trzy scenariusze.
Najgorszą chwilą dla każdego obywatela jest moment, w którym bilans jest ujemny (wydatków jest więcej niż zarobków). Pokazuje on, że zatrzymanie jakiejkolwiek ilości pieniędzy do końca miesiąca jest zwyczajnie niemożliwe. Najczęściej taki stan kończy się zadłużaniem, co tylko pogarsza sytuacje finansową. Tworzy się więc błędne koło, które w dłuższej perspektywie może nas doprowadzić do prawdziwej ruiny. Ważne jest więc, aby już w pierwszych fazach podjąć odpowiednie działania – szukać lepiej płatnego zatrudnienia, pomocy ze strony państwa itp.
Kolejną możliwością jest równoważenie się wydatków i dochodów – bilans na tzw. pozycji „0”. Okoliczności wciąż nie są korzystne – osobom w takich chwilach „ciężko łączyć koniec z końcem”. Sytuacja powinna być dla nas sygnałem, aby powtórnie przeanalizować wydatki i sprawdzić, na czym możemy przyoszczędzić, co kupić taniej. Jeżeli wprowadzenie oszczędności nie pomoże – warto rozważyć inne zatrudnienie.
Jak możemy się już domyślać, naszym celem będzie osiągnięcie trzeciej opcji – posiadanie większej ilości dochodów niż wydatków (dodatniego bilansu). Taki stan będziemy mogli nazwać pełną stabilnością finansową. Wydatki nie będą dla nas problemem, a dodatkowo będziemy mogli pozwolić sobie na przyjemności czy rozrywkę np. basen, kino czy restauracje.
Podsumowując…
Kto powinien zdecydować się na tworzenie tego typu analizy? Można powiedzieć, że każdy. Nieważne w jakiej sytuacji finansowej się znajdujesz – odpowiednie rozeznanie w budżecie to podstawa. Rozpocznij swoją przygodę już teraz i zoptymalizuj zarówno wydatki, jak i zyski.