Żyjemy w czasach, kiedy dzieci coraz częściej wybierają komputer od wyjścia na zewnątrz. Nie ma wątpliwości, że siedzący tryb życia niesie za sobą szereg tragicznych konsekwencji – nadwaga, problemy z układem ruchu czy trudności z nawiązywaniem kontaktów międzyludzkich to tylko niektóre z nich. W kilku słowach: aktywność fizyczna jest czynnikiem niezbędnie potrzebnym do poprawnego rozwoju psychofizycznego każdego dziecka.
Nie dziwi nas więc postawa rodziców, którzy podejmują wszelkie starania, aby zachęcić swoich podopiecznych do ruchu. Jak to zrobić, aby zobaczyć efekty? Przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji.
Dobry przykład to podstawa
Jak wiadomo, rodzice są pierwszymi nauczycielami swoich dzieci. Wyjściową kwestią jest obserwacja, dzięki której, paradoksalnie, najmłodsi uczą się najwięcej. Co za tym idzie, w dalszym życiu nasi podopieczni często powielają schematy, które ukazujemy jako dorośli. Ważne jest więc, abyśmy byli odpowiednim wzorem do naśladowania.
Staraj się pokazywać swojemu dziecku, że aktywność fizyczna to dla Ciebie duża frajda. Już od najmłodszych lat wychodź na spacery, biegi czy basen. W niedzielne popołudnia zamiast wylegiwania się na kanapie, wybierz się na krótką przechadzkę.
Prowadźcie dialog
To właśnie szczera rozmowa może zdziałać prawdziwe cuda. Uświadamiaj dziecko, jak ważna jest aktywność fizyczna. Spokojnie tłumacz, czym skutkuje brak ruchu i wprowadzaj przykłady, które pomogą w zrozumieniu. Nie chodzi o to, aby przestraszyć malucha – w zależności od wieku staraj się używać odpowiednich fraz. Delikatnie sugeruj, że dzięki aktywności fizycznej można poprawić swoje zdrowie i samopoczucie.
Wprowadź w świat sportu!
Warto już od najmłodszych lat zaznajamiać malucha z różnymi dyscyplinami sportu. W końcu czy istnieje lepsza motywacja do działania niż znalezienie sportowego idola? Śledzenie losów swojego ulubionego sportowca będzie dla dziecka nie tylko formą spędzania wolnego czasu, ale i motorem napędowym do osiągniecia podobnych wyczynów!
Zachęcaj, nie zmuszaj
Pamiętajcie, że przymus nigdy nie jest dobrą opcją. Zamiast tego starajcie się subtelnie sugerować swoim dzieciom ruch. Oferujcie wspólne przechadzki, wypady w góry czy przejażdżki rowerowe. W ten sposób dziecko zobaczy, że sport to dla Was przyjemność i sam będzie chciał spróbować.
Aktywność fizyczna stanie się z biegiem czasu świetną formą spędzania czasu w gronie rodzinnym. Warto stworzyć sobie rutynę np. cosobotnie spacery.
„Nie podoba Ci się? To nic!”
Sport ma być dla dziecka przyjemnością. W obecnych czasach możliwości jest mnóstwo. Możecie zdecydować się zarówno na zajęcia indywidualne, jak i grupowe. Do wyboru macie jednocześnie ogrom dyscyplin sportowych. Mówiąc krótko – jest w czym wybierać.
Zadbaj o to, aby Twoja pociecha chodziła na zajęcia czy ćwiczyła w domu ze szczerym uśmiechem na ustach. Jeżeli po pierwszych zajęciach Twoje dziecko powie Ci, że nie chce udać się na następną lekcje – przyjmij to ze spokojem i wyrozumiałością. Daj najmłodszym prawo głosu, niech to oni wybiorą, co będą robić w wolnym czasie.
Pamiętajcie, że dobrze wybrany sport zostanie z Waszymi podopiecznymi na długi czas. Zajęcia, na które uczęszczają za dziecka często przeradzają się w pełnoprawną pasję. Nie zamykajcie się więc na propozycję i starajcie się kierować wyborami najmłodszych.
Wspieraj!
Rola rodzica nie kończy się jednak na zapisaniu dziecka na zajęcia. Paradoksalnie – to dopiero początek. Przede wszystkim, staraj się być najwierniejszym kibicem Twojego malucha. Przychodź na zawody, odwiedzaj treningi i kontroluj postępy. Po odnoszonych sukcesach staraj się kupić podopiecznemu niewielki, symboliczny upominek. Niech dziecko wie, że ma Wasze pełne wsparcie. Jak się okazuje, to właśnie ten czynnik buduje poczucie własnej wartości u każdego malucha.Po każdych zajęciach pytaj „jak poszło?” i pozwalaj dziecku opowiadać o jego dniu. Przez te kilka minut poświęć mu całą swoją uwagę. Takie małe gesty oznaczają dla malucha więcej niż możemy przypuszczać.